Kasy fiskalne to urządzenia elektroniczne, które rejestrują obroty firm wraz z kwotą podatku należnego z każdej dokonanej sprzedaży detalicznej. Każdy przedsiębiorca musi, czy to za ich pomocą, czy drukując faktury dokumentować każdą zawartą transakcję. Nad ich odpowiednią pracą oraz kontrolą, czy są wykorzystywane zgodnie z polskim prawem czuwa Urząd Skarbowy oraz Ministerstwo Finansów. Pierwszy organ zajmuje się raczej zabezpieczeniami znajdującymi się na urządzeniu oraz treścią jego pamięci czy to tej zawartej na przenośnym nośniku pamięci czy tradycyjnych papierowych rolkach kontrolnych. Ministerstwo Finansów narzuca natomiast bardzo szczegółowe warunki konstrukcyjne takich kas.
Opisuje ono jak powinien wyglądać każdy element budowy to jest moduł fiskalny, pamięć fiskalna, wyświetlacz, klawiatura, mechanizm drukujący oraz akumulatory. Jasno określona została też funkcjonalność urządzenia, reakcja na sytuacje krytyczne takie jak brak papieru, nagłe odcięcie zasilania czy ingerencja w pamięć fiskalną. Kasy fiskalne są bardzo skrupulatnie sprawdzane, by podstawowe pliki stanowiące swoisty fundament kodu źródłowego dostarczonego przez producenta działały poprawnie. Każdy model który ma być dopuszczony do sprzedaży musi przejść w naszym kraju odpowiednie testy, by otrzymać certyfikat homologacji.
W celu uzyskania go producent bądź importer musi złożyć pełną dokumentację wraz z odpowiednim egzemplarzem kasy oraz zestawem pamięci fiskalnych, programu do ich odczytu i jeśli urządzenie posiada taką opcję – kopię elektroniczną na odpowiednim nośniku wraz z programem archiwizującym. Taki proces w Ministerstwie trwa zwykle około sześciu miesięcy.
Wiadomo jednak jak to jest w naszym kraju, przez biurokrację wszystko zwykle się wydłuża. Przez przeciąganie procesu homologacji zdarzyło się też, że w ciągu roku certyfikat otrzymało zaledwie dziewięć urządzeń. Kasy fiskalne badane w tak wolnym tempie powodują dość duże utrudnienia w funkcjonowaniu niektórych przedsiębiorstw. W skrajnych wypadkach są one zmuszone do opuszczenia danej branży w skutek braku nowych homologacji.